ARCHIWUM 2010
26 grudnia 2010
Koncert kolęd
Po wieczornej Mszy św. odbył się koncert koncert najpiękniejszych kolęd w wykonaniu Towarzystwa Śpiewaczego im. Stanisława Moniuszki, jednego z najstarszych i najbardziej utytułowanych amatorskich chórów na Ziemi Łódzkiej.
23 grudnia 2010
Jasełka w "Bajkowej Krainie"
23 grudnia w przedszkolu "Bajkowa Kraina" mającemu swoją siedzibę w dawnej "Organistówce" odbyła się uroczystość poświęcenia tej nowo powstałej placówki. Na tą okazję dzieci przygotowały piękne jasełka, które z zapartym tchem oglądali rodzice. Na zakończenie wszyscy złożyli sobie świąteczne życzenia.
18 grudnia 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
12 grudnia 2010
III Niedziela Adwentu
Niedziela Gaudete |
"Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!
Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko!
O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie."
(Flp 4, 4-7)
Franciszkańska Niedziela Misyjna
O. dr Piotr Kyć z Krakowa głosił okolicznościowe kazania na wszystkich Mszach św. w naszym kościele. O godz. 15.30 została odprawiona dodatkowa Msza św. dla Franciszkańskiego Zakonu Świeckich i Rycerstwa Niepokalanej.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie z o. Piotrem w Sali św. Franciszka.
8 grudnia 2010
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Godzina Łaski dla całego świata - galeria zdjęć
2 grudnia 2010
Czuwanie w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
Zespół ICHTIS wykonał fragmenty Akatystu ku czci Najświętszej Maryi Panny
29 listopada - 7 grudnia 2010
NOWENNA
przed Uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
→ Dzień pierwszy Nowenny - "Bóg kocha Ciebie i ma dla Ciebie wspaniały plan"
Z kazania pierwszego dnia Nowenny: Chwała Niepokalanej!
1. Człowiek
Bóg stworzył człowieka... Współczesny człowiek ma trudności w rozumieniu swojej istoty, nie widzi początku i końca, znajduje się w środku, nie widzi sensu życia, czuje się sierotą. Na przestrzeni dziejów pojawiały się systemy filozoficzne, których założeniem było kierowanie człowiekiem. Człowiek ciągle szukał i szuka ukojenia w nauce, sztuce, parapsychologii.... Niespokojne jest serce człowieka, bo szuka szczęścia w doczesności. A przecież stworzył go Bóg, a Jego słowo i Jego miłość dotyka go w każdym momencie, żyje on i wszystko w nim dzięki Bogu.
W zamyśle Bożym każdy z nas otrzymał inną porcję czasu, którą ciągle wypełnia swoją pracą, uczynkami, myślami i marzeniami, tak jak wypełnia się puste naczynie. W liście do Efezjan czytamy: "W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym" (Ef 1, 4-6). I dalej: "Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Jezusie Chrystusie do dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili" (Ef 2, 10). A więc dla każdego z nas został przygotowany Boży plan i nikt inny nie może w naszym imieniu przeżyć naszego życia, które powstało przecież z zamysłu Boga. A jako Jego synowie powinniśmy starać się być Jego obrazem. Przecież znakiem naszym jest ICHTIS, znak pierwszych chrześcijan, symbolizujący samego Jezusa Chrystusa.
2. Miłosierdzie
Bóg troszczy się o nas, jak ojciec troszczy się o swoje dzieci. Porównaj: "Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisku - wyrocznia Pana Boga. Zagubioną odszukam, zbłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie" (Ez 34, 15-16). Relacja Bóg - człowiek opiera się właśnie na wynikającym z nieskończonej Bożej miłości miłosierdziu, ciągłym dawaniu i ochronie, sprawiedliwości i uszanowaniu wolnej woli. Czas miłosierdzia ciągle trwa...
3. Przebaczenie
Bóg od samego początku uwierzył człowiekowi i postawił go bardzo blisko siebie, uznał jako swojego - "przybranego syna". Lecz ten sprzeniewierzył się Ojcu, a On nie pozostawił człowieka samemu sobie - "Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna Swego,
zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem,
aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu,
abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo"(Ga 4, 4-5).
Boży plan jest zadaniem do wypełnienia, jednak, aby móc go realizować, trzeba w naszym życiu nadać sens uczynkom. Plan ten jest tajemnicą, jest ukrytym Bożym zamysłem i w celu jego realizacji potrzebne jest nawiązanie ścisłej współpracy z Bogiem.
Panie Jezu, chcę z Tobą realizować Twój plan!
→ Dzień drugi Nowenny - "Jezus Chrystus - jedyny realizator Bożego planu"
Z kazania drugiego dnia Nowenny:
"Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie»" (J 14, 6). W tym zdaniu skierowanym do uczniów, Jezus zawarł zachętę do pójścia Jego drogą, do rozpoznania Jego prawdy, do wskazania sposobu dojścia do Ojca. Chwała Chrystusowi!
MUSIMY UWIERZYĆ JEZUSOWI!
Musimy być pewni, że zbawienie możliwe jest tylko w Jego imię, "gdyż nie dano ludziom pod niebem innego imienia..." (Dz. Ap. 4, 12)
Już 500 lat przed narodzeniem Jezusa były proroctwa (około 300) mówiące o Jego życiu i śmierci. Innym religiom należy się szacunek, ale tylko jedna jest PRAWDZIWA - wiara w Jezusa Chrystusa. Jest On naszym jedynym Zbawicielem. Czas nie jest już Chronos, który wszystko widzi, ujawnia i wyrównuje, ale Kyrios - czas zbawienia, czas łaski działającej w każdym człowieku, osobowy czas Jezusa Chrystusa.
Jezus jest Bogiem, ale był też prawdziwym człowiekiem - spotkały się w nim: i boskość i ludzkość, jest On także jedynym realizatorem Zbawienia. Kto wierzy w Boga oznacza, że uwierzył w słowa Jezusa.
Przykładem jest także rozdział 9 Ewangelii św. Jana o uzdrowieniu niewidomego od urodzenia. Występują tu i twarde słowa Jezusa, jak i wiara i posłuszeństwo uzdrowionego. W każdym czynie Jezusa widzimy Jego postać: Boską i ludzką.
Chrystus, Chrystus, to nadzieja cała nasza!
Umierając, zło zwyciężył, pokój nam ogłasza!
On do Ojca nas prowadzi,
Miłość czyni życia prawem.
Chrystus naszym jest pokojem,
naszym pojednaniem.
→ Dzień trzeci Nowenny - "Maryja w Bożym planie zbawienia"
Z kazania trzeciego dnia Nowenny:
"Bóg w niezliczonej ilości możliwych istot wyobrażających różne Jego doskonałości widział też od wieków Istotę ze wszech miar doskonałą, nie pokalaną żadną skazą grzechu, odzwierciedlającą Jego przymioty Boże tak wiernie, jak tylko to jest możliwe istocie stworzonej. Rozkoszował się tym widokiem i postanowił od wieków powołać Ją do bytu w określonym czasie." (św. Maksymilian Maria Kolbe) Chwała Niepokalanej!
Bóg w swoim planie przewidział Maryję jako:
1. Nową Ewę;
Już w Księdze Rodzaju (3. 15) pojawia się postać Niewiasty, inna niż biblijna Ewa, określona jako "Matka wszystkich żyjących", która od samego początku jest w nienawiści z kusicielem.
2. Niepokalaną;
Ona to właśnie przedstawia się dzieciom w Lourdes imieniem: "Jam jest Niepokalane Poczęcie". Już "Niepokalana" nie oznacza przymiotu Maryi - ale jest to Jej nowe imię, które oznacza pełnię niewinności i świętości taką, że większą tylko posiada sam Bóg.
3. Służebnicę Pańską;
Maryja nigdy nie sprzeniewierzy się Bogu - jest całkowicie na Niego otwarta, jest wolna, a jednocześnie zwrócona na Pana, potrafi oddać się całkowicie, uczynić dar z siebie samej. Lecz Bóg, mimo, iż wszystko zaplanował przed stworzeniem świata, poprzez posłańca jednak ją pyta. W swej pokorze gotowa jest wypełnić wolę
Boga. „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”. Na to zawołanie Słowo
staje się Ciałem - dokonuje się cud Wcielenia Syna Bożego.
4. Oblubienicę;
Ponieważ Bóg złożył w Maryi swoje największe skarby - Ona widząc to, odkrywając to w swoim życiu, stoi przed Bogiem w geście oddania oblubieńczego, w pełnej Agape, gotowa dać wszystko. Jak w prasakramencie małżeństwa - osoba oddaje siebie drugiej osobie w miłości oblubieńczej.
5. Współodkupicielkę;
Maryja, stając się Matką Jezusa, będąc wcześniej Jego Oblubienicą, nie tylko w porządku naturalnym, ale w konsekwencji Boskiego zamysłu - stała się Matką rodzącą Odkupiciela. Z tego wynika Jej wielki udział w dziele odkupienia człowieka - współdziałała ze Swoim Synem w dziele zbawienia, a krzyż Chrystusa był jednocześnie Jej krzyżem.
6. Matkę;
Macierzyństwo Maryi wynika z faktu naturalnego zrodzenia Jezusa Chrystusa, który dając ludziom Nowe Życie działał wespół ze Swoją Matką - jest więc Ona także naszą Matką.
7. Matkę Kościoła;
„Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: »Niewiasto, oto syn Twój«” (J 19,26).
Wierność i odwaga Maryi przesądziły, że stała się Matką rodzącego się Kościoła Chrystusowego. Tytuł Maryi jako Matki Kościoła znajduje swój najpełniejszy wyraz podczas sprawowania Eucharystii, pojmowanej jako uczta - ofiara. Zbawiciel ustanowił trwałą więź między Maryją, która w Nowym Przymierzu jako pierwsza uwierzyła Bogu, a tymi, którzy podążyli śladami Jej wiary. Chrystus pozostanie stale obecny w swoim Kościele, lecz ci, którzy w Niego uwierzyli, korzystają ze wstawiennictwa Jego Matki.
→ Dzień czwarty Nowenny - "Matka naszego zawierzenia"
Z kazania czwartego dnia Nowenny:
Słowa Jezusa umierającego na krzyżu do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój", a do św. Jana: "Oto Matka twoja" - w ten sposób Jezus ofiaruje swoją Matkę umiłowanemu uczniowi na Golgocie. Chwała Niepokalanej!
Tak jak Eucharystia, która uobecnia śmierć Jezusa, staje się w ten sposób szczególnym miejscem powierzenia nam Maryi za Matkę i naszego powierzenia się Jej. Jeżeli przyjmiemy Maryję pełnym swoim sercem, to Ona nauczy nas stania pod krzyżem i właściwego uczestnictwa w Eucharystii.
Zawierzenie to oddanie się całej osoby Bogu, powierzenie się w całości Bogu, oddanie siebie prowadzeniu przez Boga. Akt zawierzenia to zewnętrzny, formalny, a przede wszystkim religijny wyraz postawy zawierzenia Bogu, odpowiedzi na Jego wielką miłość. Akt zawierzenia powinien być podjęty w sposób wolny, nieprzymuszony, powinien być owocem osobistej decyzji zawierzenia się Bogu.
Maryja jest niepowtarzalnym i niedoścignionym wzorem zawierzenia - "Oto ja Służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa" (Łk 1, 3). Maryja jest także znakiem niewyobrażalnej nadziei i pociechy - "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane ci od Pana" (Łk 1, 45).
Można określić zawierzenie Maryi w wymiarze doczesności i wieczności, "Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmogący" (Łk 1, 4).
To Jej zawierzenie Chrystusowi sprowadza się do powierzenia życia w wierze i w pokorze. Sławi się, szczególnie w Litanii Loretańskiej, cnoty Maryi, które powinny znaleźć odzwierciedlenie w naszym ich naśladowaniu, a właściwie to Ona przecież będzie w nas je odtwarzać.
Należy więc z całą świadomością stwierdzić, że
Maryja jest Matką naszego osobistego zawierzenia. Ona, Pośredniczka i Wspomożycielka, pomoże nam odnaleźć znaki łaski wiodącej do zbawienia.
Bądźmy niewolnikami Maryi, bądźmy Jej własnością, bądźmy gotowi zawierzać Maryi wszystkie nasze sprawy - te dobre i te złe, te łatwe i te trudne.
→ Dzień piąty Nowenny - "Testament z krzyża"
Z kazania piątego dnia Nowenny:
Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
(J 19 ,26-27). Chwała Niepokalanej!
Słowa te określane są mianem testamentu lub objawienia Jezusa na krzyżu.
Św. Jan przyjął ten dar – Matkę – do siebie. Wyrażenie „do siebie” nie ma tutaj znaczenia wyraźnie materialnego, lecz ma znaczenie duchowe – do swego życia zgodnego z wiarą. Przyjął Ją więc z miłością. A ci, którzy tak czynią określani są dziećmi Bożymi.
Z drzewa krzyża Jezus objawia nam nowy wymiar macierzyństwa Maryi, staje się Ona Matką wszystkich uczniów Chrystusa, czyli także nas.
Dobrze jest przytulić się do ran Jezusa. Człowiek często czuje się zraniony, chce pokazywać swoje rany nie po to jednak, aby się nad sobą użalać, ale aby oddać swoje rany Jezusowi.
Maryja stojąca pod krzyżem przyjmuje także nasze rany. Ona zrozumiała to, co działo się pod krzyżem, uczestniczyła w zbawieniu świata. Wiedziała, że z ran Jezusa wypływa życiodajna krew i woda. Maryja jest Matką naszych ran. Kiedy zapraszam Maryję do życia, to zapraszam Ją do całego mojego życia - od początku do końca. Bierze Ona na siebie moje grzechy, moje talenty, przygotowuje mnie do rozwoju tego, co we mnie jest.
Nie idźmy przez życie bez Maryi!
Św. Maksymilian Kolbe często spoglądał w kalendarz, a wszelkie wydarzenia odczytywał jako zasługę Maryi.
Wszelkie nasze decyzje, postanowienia, powinniśmy rozeznawać, najlepiej razem ze spowiednikiem. Nauka Kościoła jest światłem na tym rozkrzyczanym dzisiejszym świecie. Karol Wojtyła mówił, aby nie odwracać się od Kościoła, bo Kościół to Eucharystia i Słowo Boże. Można w tej materii dyskutować, spierać się, poszukiwać prawdy, ale nie można się od niego odwracać, bo można pozostać samemu.
Mój Kościół oparty na Jezusie Chrystusie - uczmy się wiary poprzez działanie, skierujmy nasze uczucia, serce i umysł ku Maryi, zawierzmy Jej całe nasze życie!
→ Dzień szósty Nowenny - "Zawierzenie się Niepokalanej"
Z kazania szóstego dnia Nowenny:
Św. Jan Chrzciciel był prorokiem, wzywał ludzi do nawrócenia.
Na znak pokuty i nawrócenia udzielał ludziom chrztu w Jordanie. Kiedy pytano go, czy przypadkiem nie on jest zapowiadanym Mesjaszem, odpowiadał, że nie jest on Mesjaszem, ale On już nadchodzi, a Jemu nie jest on godzien nosić sandałów. Mówił, że on chrzci jedynie wodą, ale po nim przyjdzie Ten, który chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. I oto pewnego dnia przed Janem stanął sam Jezus i poprosił go o chrzest... Zawierzmy siebie Niepokalanej!
I w ten sposób Jezus wystawił Janowi świadectwo, jakiego żaden człowiek z Jego ust nie otrzymał: "Coście wyszli oglądać na pustyni? (...) Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela" (Mt 11, 7-11; Łk 7, 24-27).
Czasy obecne, podobnie jak za proroka św. Jana Chrzciciela, wymagają nawrócenia się człowieka do Boga, wymagają oczyszczenia i świadectw nawróconych.
Nawrócenie, to zmiana myślenia, nowe spojrzenie na rzeczywistość, która jest, odwrócenie od życia w grzechu. Życie nasze powinno być zatopione w Bożej Łasce. Czasem jednak nasze nawrócenie jest procesem, który trwa często długo, niejednokrotnie aż do samej śmierci. Pamiętamy przebieg nawrócenia św. Pawła. Niejednokrotnie Bóg musi nami wstrząsnąć, musi dokonać generalnych zmian w naszym życiu. A my – my często stawiamy opór, szukamy wymówek, trudno zmienić nam sposób myślenia i postępowania. Trzeba dać się prowadzić nakazom Chrystusa, nasza wolna wola nie może być tutaj przeszkodą.
Nawrócić się to zrozumieć, że tylko w miłości Chrystusa mamy szukać siły do stawania się Jego dziećmi. Trudno o nawrócenie temu, kto tej siły będzie szukał w samym sobie. Narzekając na księży, biskupów, współmałżonka, dzieci, słuchając wrogów Kościoła, przyjmując hierarchię wartości sprzeczną z nauczaniem Kościoła Katolickiego, trwając w przekonaniu, że urządzenie tego świata zależy tylko od nas samych, nie mamy szans na nasze nawrócenie, na poczucie przynależności do Chrystusa.
Widzimy więc, że nasz Kościół potrzebuje oczyszczenia. Powinniśmy wiedzieć na kim mamy polegać i dać się prowadzić Duchowi Św.
W 1975 r., w czasie spotkania Ojca św. z Odnową w Duchu Świętym wiele osób prorokowało, że nadejdą takie czasy, że wszystko zostanie nam zabrane. Pan Bóg nauczy nas wtedy powtórnego zaufania Mu. Po katastrofie w Smoleńsku i powodziach w Polsce mówiono, że nadeszły właśnie te czasy. Jeśli Bóg zabiera, jeśli zsyła to po to, aby od nowa zbudować.
Pan Bóg daje nam nowe spojrzenie na te sprawy, odnowione spojrzenie, takie jakie miała Maryja.
Zaufajmy więc Niepokalanej!
„Zaufajmy Panu Bogu przez Niepokalaną bezgranicznie i starajmy się, co rozumu i sił starczy, zapobiegajmy, ale spokojnie, w Niepokalanej ufność pokładając, zawsze zaś Wolę Bożą ponad naszą przenosząc. Wtedy krzyże staną się nam, jak być powinno, szczeblami do szczęścia zmartwychwstania w niebie”(św. M. M. Kolbe).
Niepokalana, będąc naszą pośredniczką, przekaże nasze prośby i błagania Jezusowi.
A Bóg da nam nowe spojrzenie na te sprawy, odnowione spojrzenie na rzeczywistość, takie jakie miała Maryja.
W ostatnim dniu Nowenny będziemy mogli zawierzyć siebie samych Maryi. Każdy w ciszy, aktem swojej woli zaprosi Maryję do swojego życia. Wtedy nastąpi odczytanie aktu zawierzenia wg św. Maksymiliana.
Wśród pozostałych po św. Ojcu Maksymilianie pamiątek-relikwii chyba najdroższą jest dla nas Cudowny Medalik, jaki On nosił przez całe życie.
Mówił: „Medalik Niepokalanej niech będzie bronią, a raczej kulką, którą każdy rycerz Niepokalanej się posługuje. Choćby kto był najgorszy, jeśli tylko zgodzi się nosić na sobie Cudowny Medalik - dać mu go i modlić się za niego, a przy sposobności dobrym słowem i przykładem starać się powoli przywieść go do ukochania Niepokalanej całym sercem i uciekania się do Niej we wszystkich trudnościach i pokusach”. Dobrze jest ofiarować komuś medalik Niepokalanej.
Podarujmy Cudowny Medalik matce oczekującej dziecka, nowonarodzonemu, bezdomnemu i każdemu, komu pomoc Niepokalanej jest potrzebna.
→ Dzień siódmy Nowenny - "Orędzie fatimskie a nasze zadania"
Z kazania siódmego dnia Nowenny:
Niepokalane Poczęcie NMP – największe święto Maryjne, bo to święto, które objawia imię Maryi, istotę jej życia, niepokalaność, nawrócenie się ku Bogu. Zawierzmy Niepokalanej!
Niepokalaność Maryi to zaprzeczenie wszystkiego, co jest skazą - charakteru, życia ,sumienia, serca, działania, a nawet cierpienia. Skażone dzisiaj źródła informacji, poezji, sztuki, obyczajów mogą udawać pochwałę nieskazitelnej cnoty – w rzeczywistości nią nie będąc.
W 1917 roku dwie rewolucje wstrząsnęły światem: październikowa (odwracająca serce od Boga, wprowadzająca bezbożny system polityczny i społeczny) i fatimska, będąca ostrzeżeniem ludzkości przed nadchodzącym złem. Także w 1917 roku o. Maksymilian widział, jak obchodzona jest 200 rocznica powstania masonerii i 400 rocznica wystąpienia Marcina Lutra (1517r.). Widział jak ludzie manifestowali swoją niewiarę i nienawiść, jak chcieli zniszczyć wszystkie dzieła Boże.
Bóg zapowiedział zwycięstwo dobra nad szatanem: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje, a potomstwo jej, ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu pietę” (Rz 3,15).
O. Maksymilian Kolbe wiedział jednak, że ostatecznie zwycięzcą będzie Maryja. Z nią trzeba się zjednoczyć, aby zwyciężyć zło, które jest w nas. Maryja mówi do dzieci, by te oddały się Jej niepokalanemu sercu. Słowa Maryi nawiązują do ewangelicznej prawdy. Biblijne serce - to miłość, życie, oddanie się komuś, serce Maryi - to siedlisko uczuć, życie, skarb. Jeśli oddajemy się jej sercu, to wchodzimy w Jej życie. Maryja mówi też, by ludzkość nawracała się i prostowała swoje drogi. Nawrócić się, to zmienić swoje myślenie i spojrzenie na rzeczywistość, to spojrzeć obiektywnie na siebie od Bożej strony. To jest metanoja – czyli zmiana sposobu myślenia, przemiana duchowa, nawrócenie.
Jeśli chcemy zmienić nasz sposób myślenia, musimy najpierw uświadomić sobie, że nasze naturalne myślenie jest błędne, a myślenie oparte na Ewangelii jest prawdziwe, jest myśleniem zgodnym z prawem Bożym.
Podczas siedmiu objawień w Fatimie Matka Boża wielokrotnie zachęcała do codziennego odmawiania Różańca. Prosiła też o modlitwę w intencji grzeszników, ponieważ wielu z nich idzie do piekła, dlatego że nikt się za nich nie modli.
Papież Jan Paweł II napisał List Apostolski o Różańcu - Rosarium Virginis Mariae, skierowany do duchownych i wiernych Kościoła (16.10.2002) – zawarł w nim całą istotę duchowości chrześcijańskiej w odniesieniu do tej modlitwy, przypomniał o jej charakterze i skuteczności.
Pokuty, pokuty, pokuty! Dobra modlitwa i pokuta czyni cuda.
Zawierzenie siebie Maryi to najlepsza inwestycja, jakiej możemy dokonać w swoim życiu. Oddając Maryi siebie oddajmy też swoją rodzinę, przyjaciół, biednych i bezdomnych, uzależnionych, a także swoje miasto, by było ono wizualnym znakiem tego oddania.
→ Dzień ósmy Nowenny - "Eleuteria – o wolności i Krucjacie Wyzwolenia Człowieka"
Z kazania ósmego dnia Nowenny:
Wyzwolenie współczesnego człowieka jest uwarunkowaniem wiary w Jezusa Chrystusa, w Jego naukę i posłannictwo. On przecież zbawił człowieka, dał mu Nowe Życie, Wiarę i Nadzieję.
Formuła wyzwolenia objawiona nam przez Chrystusa dotyczy realizacji prawa wolności: "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" (J 8, 32) i uzdrowi każdego człowieka.
Dzisiaj też Bóg uzdrawia. Raz w miesiącu lub raz na dwa miesiące odprawiane są Msze św. z modlitwą o uzdrowienie w Kowarach i Jaworznie-Szczakowej przez wspólnotę o. Franciszkanów z Rychwałdu. Pan Bóg wzywa wspólnotę z Rychwałdu do różnych posług, m.in. do świadczenia o Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. Od 15 lat o. Donat jest w KWC, którą podpisał do końca życia za swojego ojca-alkoholika.
W Przemyślu od wielu lat odbywają się raz w miesiącu weekendowe rekolekcje KWC. Zwykle uczestniczy w nich 70 – 80 osób, z czego ok. połowa ma problem z alkoholem, część ma kogoś w rodzinie z problemem uzależnienia, a reszta to są osoby, które chcą pomóc. Za mało jest w Polsce takich rekolekcji, a ludzie uzależnieni potrzebują pomocy, wspólnoty, cykliczności spotkań. Każdy, bez wyjątku, ma w swoim środowisku osoby z problemem alkoholowym. Rekolekcje te prowadzą do wolności człowieka. Ludzie przyjeżdżają na nie, aby się pomodlić, nabrać sił. Bliscy osób uzależnionych też muszą być ratowani, też są chorzy, bo nie żyją swoim życiem, lecz życiem alkoholika, często podporządkowują się alkoholikowi. Trzeba z tego wyjść, żeby wiedzieć, jak pomóc innym i jak sobie radzić.
Krucjata, to była dawniej walka o grób Pana Jezusa w Jerozolimie. Św. Maksymilian mówił: „Wszystkie środki, byle godziwe”. Takie środki, które podpowiada mi moje sumienie . Jedyną osobą, którą mam zmieniać, jestem ja sam. Ziemią świętą, o którą mam walczyć jest drugi człowiek. Walka trwa nie jeden dzień, ale wiele dni, wiele miesięcy a nawet lat. Każdy alkoholik jest święty.
Można spróbować podpisać KWC na jeden rok. Ten, kto jest w krucjacie nie kupuje, nie częstuje i nie pije alkoholu. Czasem nie jest łatwo, bo nawet współbracia nie potrafią zrozumieć. Każdy uratowany człowiek, to wielka, nieopisana radość. Kiedy na dniu wspólnoty Ruchu Światło – Życie składane są deklaracje KWC, to te osoby, które są już w krucjacie, tworzą szpaler wyciągając ręce jak do błogosławieństwa. Dla takiej chwili warto żyć, kiedy widzi się młodych ludzi i starszych niosących deklaracje KWC. Oni Bogu z wiarą dają swoją wolność, prosząc o życie.
→ Dzień dziewiąty Nowenny - "Nowy człowiek twórcą nowej kultury i rycerzem Niepokalanej"
Z kazania dziewiątego dnia Nowenny:
Przez kolejne 9 dni Nowenny przed Uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny budowaliśmy nasze serca, duchowy fundament, aby ofiarować swoje życie Maryi. W akcie woli, w ciszy przyjmiemy Maryję, aby nas kształtowała. Chwała Niepokalanej!
Kiedy o. Maksymilian zakładał w 1917 r. Rycerstwo Niepokalanej, to podzielił je na trzy stopnie:
MI-1 to ruch niezorganizowany, polegający głównie na przeżywaniu w sposób indywidualny oddania się Niepokalanej.
MI-2 posiada już organizację, to koła, które prowadzą już formację swoich członków i podejmują wspólne działania.
MI-3 to formuła do której należą ci, którzy pragną i mogą poświęcić cały swój czas apostolstwu zgodnemu z istotnym ideałem MI i całe swoje życie oddają Maryi i pragną, aby Ona nimi się posługiwała.
Dzisiaj wszyscy stajemy się rycerzami Maryi, ale nie jesteśmy zobowiązani do uczestniczenia w grupie MI. O. Piotr Cuber, który jest asystentem generalnym MI proponuje drugi stopień dla ludzi młodych. Rekolekcje dla MI odbywają się w Harmężach.
Oddajemy życie Maryi w duchu św. Maksymiliana tzn. maksymalnie, całe życie, całego siebie. Przywilejem wynikającym z przynależności do MI są Msze święte sprawowane w intencji rycerzy. Każde święto Maryjne jest świętem członków MI. Rycerz MI słucha nie tylko ciała i świata, ale słucha tego, co proponuje mu Bóg, jest odważny, jest prawy, szuka prawdy. Nie idzie za kłamstwem, ale idzie za swoim Mistrzem, za prawdą. Papież Paweł VI powiedział, że chrześcijaństwo, to niezwykła przygoda.
Rycerz Niepokalanej żyje słowem swojego Pana, wierzy w człowieka. Nie niszczy przeciwnika, ale go ubogaca, ratuje dla Boga, dla życia. Kiedy walczymy o człowieka przez modlitwę, medalik, zawierzenie Maryi, to walczymy dla tej osoby o życie wieczne. Metody walki muszą być godziwe i Bóg pokaże nam te metody.
Walczymy o człowieczeństwo, o to, aby bliźni zobaczył, że jest Bożym dzieckiem.
21 listopada 2010
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata
Uroczystość tą, kończącą rok liturgiczny, wprowadził do liturgii Kościoła papież Pius XI encykliką "Quas Primas" (11.12.1925). Świadomość faktu, że Chrystus jest Królem całego stworzenia - wszechświata, nie wynika z ziemskiego nadania władzy - jest On przecież Bogiem-Człowiekiem, Stworzycielem świata i jego Odkupicielem. Dlatego módlmy się nieustannie do Ojca naszego, który jest w niebie: "Święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje".
Z tej racji przybył do naszego Klasztoru z wizytą o. Stanisław Wójtowicz OFMConv., definitor, który pracował w klasztorach w Przemyślu i Krośnie, a od 2001 roku przebywa w Rosji - w Astrachaniu, obecnie w Petersburgu. O. Stanisław wygłosił do nas okolicznościowe kazania.
20 listopada 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
13 listopada 2010, kościół pw. NMP Królowej Polski
Koncert chórów
z okazji święta św. Cecylii, dziewicy i męczennicy, patronki muzyki chóralnej
W koncercie wystąpili: Stowarzyszenie Śpiewacze "Pochodnia" przy Rzemiośle Częstochowskim, Kwartet Męski "Dolces Pueris" przy Rzemiośle Częstochowskim, Towarzystwo Śpiewacze im. St. Moniuszki w Radomsku, Stowarzyszenie Śpiewacze "Echo" z Łodzi, Towarzystwo Śpiewacze "Lutnia" z Aleksandrowa, Chór "Cantores Caminensis" z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamieńsku i Stowarzyszenie Muzyki Chóralnej "Cantabile" w Radomsku.
11 listopada 2010
Narodowe Święto Niepodległości
3 listopada 2010
Doba Eucharystyczna
2 listopada 2010
Czuwanie w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
1 listopada 2010
Uroczystość Wszystkich Świętych
![]() |
Obejrzyj galerie: Nagrobki Starego Cmentarza w Radomsku; Cmentarz Łyczakowski we Lwowie
21 października 2010
Pielgrzymka do Krakowa
19 października 2010
Wspomnienie bł. Jerzego Popiełuszki, prezbitera i męczennika
Bł. Jerzy Popiełuszko, syn ziemi podlaskiej, ur. 14 września 1947 we wsi Okopy, wyświecony na prezbitera w Warszawie 28 maja 1972 r. przez kard. Stefana Wyszyńskiego. Gorliwy duszpasterz ludzi pracy, służby zdrowia, ludzi chorych, ubogich i prześladowanych.
źródło: KERYGMA
Zdjęcia poniżej przedstawiają kościół pw. św. Stanisława Kostki i jego otoczenie w dniu beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki.
Foto: Danuta Danielska
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
16 października 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
13 października - 4 listopada 2010
Dni Kultury Chrześcijańskiej w Radomsku
«PROGRAM» 13.10, godz. 18.00 – Kościół św. Marii Magdaleny - nabożeństwo fatimskie i procesja ulicami miasta - poprowadzi ks. Piotr Zaborski, diecezjalny duszpasterz Środowisk Twórczych, oprawa muzyczna Zespół ICHTIS,
źródło: www.mdkradomsko.pl
14-20.10 - Miejski Dom Kultury: Wystawa przygotowana przez Tygodnik Katolicki "Niedziela",
15.10, godz. 12.00 - Miejska Biblioteka Publiczna: – „IMAGO MUNDI – czyli jak nasi przodkowie wyobrażali sobie świat” wykład dr Jarosława Łuczyńskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu,
15.10, godz. 10.00 - Miejski Dom Kultury: Muzyczne spotkanie dla dzieci z bp Antonim Długoszem z telewizyjnego programu „Ziarno”,
15.10, godz.19.00 - Miejski Dom Kultury: Koncert muzyki jazzowej „MANTRA” w wykonaniu Gunthera Johannesa (Niemcy) - flety, Romualda Erenca (Polska) - gitara, Floriana Alexandru Zorna (Niemcy) - perkusja,
16.10, godz. 9.00 - Miejski Dom Kultury: Ogólnopolski Konkurs Recytatorski im. ks. Jerzego Popiełuszki,
17.10, godz. 18.00 - Miejski Dom Kultury:
Spektakl „Niespokojne serce” w wykonaniu M. Florek. Przedstawienie oparte na wyznaniach Świętego Augustyna w reż. M. Nowakowskiej Majcher,
22.10, godz. 18.00 - Miejski Dom Kultury: – Wernisaż wystawy „Droga Krzyżowa” Stanisława Rodzińskiego,
25.10, godz. 11.00 i 17.00 - Miejski Dom Kultury: Spektakl Teatru TV – "Wierność",
wyk. A. Grycewicz, reż. P. Woldan. Spotkanie z reżyserem i odtwórczynią głównej roli,
28.10, godz. 18.00 - Miejska Biblioteka Publiczna: Wernisaż wystawy "Kapliczki" malarstwa
dr Agnieszki Półroli-Koćwin,
29.10, godz. 9.00 - Miejski Dom Kultury: Ogólnopolski Konkurs Ortograficzny „Miłość pisze się Jezus”.
2.11, godz. 18.00 - Klasztor Franciszkanów: Czuwanie Modlitewne w intencji beatyfikacji Jana Pawła II.
4 października 2010
Uroczystość św. Ojca Franciszka z Asyżu
W dniach 1-3 października uczestniczyliśmy w Triduum przed Uroczystością św. Franciszka. Przepiękne słowa skierował do nas o. Piotr Paradowski opierając konstrukcję Triduum na osi:
Krzyż - Kościół - Wiara.
Bóg dał nam ten czas, Bóg dał św. Franciszka, który we wszystkim widział Jego działanie.
Uroczystej Mszy św. o godz. 18.00 przewodniczyli Dominikanie z Gidel.
3 października 2010
Transitus
![]() |
Fresk, Giotto di Bondone, bazylika św. Franciszka w Asyżu:
"Śmierć św. Franciszka"
W Asyżu, w nocy
3 października 1226 roku, zmarł św. Franciszek. Zgodnie z tradycją, wieczorem tego dnia w kościołach franciszkańskich odprawiane jest nabożeństwo Transitus, które upamiętnia przejście św. Franciszka z tego świata do nieba.
czytaj o św. Franciszku galeria zdjęć
2 października 2010
Czuwanie w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
Po Mszy św. o godz. 18.00 wysłuchaliśmy koncertu Zespołu Wokalnego ze Studium Liturgii i Muzyki Kościelnej przy Instytucie Teologicznym w Częstochowie "DLA CIEBIE PANIE".
17 września 2010
Rocznica 17 września 1939 - odsłonięcie tablicy pamiątkowej w ogrodzie klasztoru...
17 września 2010 roku Mszą Świętą o godz. 9.00 w klasztorze rozpoczęły się uroczystości posadzenia drzewa pamięci ofiary Zbrodni Katyńskiej Tadeusza Rozpędka, pochodzącego z Dziepółci polskiego żołnierza i policjanta, który po 17 września 1939 dostał się do niewoli Sowietów i był więźniem obozu w Ostaszkowie. Został on zamordowany przez oprawców z NKWD i pogrzebany w lesie w okolicy wsi Miednoje. Nazwisko Tadeusza Rozpędka umieszczone jest na tablicy upamiętniającej ofiary Zbrodni Katyńskiej z naszego regionu, która znajduje się w Radomsku na Starym Cmentarzu, na ścianie kaplicy. Teraz ku jego pamięci w ogrodzie Klasztoru oo. Franciszkanów została umieszczona pamiątkowa tablica oraz młody dąb, zasadzony tuż przy tablicy przez krewną T. Rozpędka, Panią Filomenę Pokorę. O drzewo dbać będzie młodzież z Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego nr 3, będącego inicjatorem tego przedsięwzięcia.
źródło: www.radomsko.pl
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
15 września 2010 - UROCZYSTOŚĆ MATKI BOŻEJ BOLESNEJ
Pełna boleści
Stała
najbliżej
tak jak najbliżej
zawsze była
tam gdzie On
w najczarniejszych
boleści godzinach
w samym sercu
cierpienia Serca
bezcenna Miłość
bez goryczy żalu
współcierpienie
i siedem mieczy
przeszywających ciszę
mokry policzek tuż przy
krwawej skroni Syna
jak kiedyś przy dziecięciu
w niepojętej boleści
tak kocha tylko Ona
Agnieszka Kozłowska
Radomsko 13.09.2010
Obraz przedstawia
Matkę Bożą Bolesną, malarz nieznany,
XVI w.,
tempera na drewnie, kościół Franciszkanów, Kraków
9 września 2010
Dzień skupienia dla chorych w regionie radomszczańskim
Mszy św. dla chorych o godz. 10.00 przewodniczył Ks. Abp Stanisław Nowak.
2 września 2010
Czuwanie w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
Po Mszy św. wieczornej zespół działający przy parafii św. Stanisława w Pławnie przedstawił program artystyczny
"TOTUS TUUS MARYJO".
21 sierpnia 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
14 sierpnia 2010
Rozpoczęcie Roku Kolbiańskiego
(14.08.2010 - 15.08.2011)
2 sierpnia 2010
Czuwanie modlitewne w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
2 sierpnia 2010
Święto Matki Boskiej Anielskiej (Porcjunkuli)
24 lipca 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
2 lipca 2010
Czuwanie Papieskie w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
W koncercie pieśni sakralnych wystąpił zespół wokalny kolegiaty św. Lamberta
26-27 czerwca 2010
VI Międzynarodowy Festiwal Chóralny WSCHÓD-ZACHÓD-ZBLIŻENIA
Radomsko 2010
W niedzielę po Mszy św. o godz. 11.00 wystąpił w naszym kościele Chór "DON CAMILLO" z Monachium
19 czerwca 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
6 czerwca 2010
Uroczystości beatyfikacyjne ks. Jerzego Popiełuszki
W Warszawie podczas obchodów III Dnia Dziękczynienia został wyniesiony na ołtarze ks. Jerzy Popiełuszko - uroczystość beatyfikacyja była wielkim dziękczynieniem Bogu za męczeńską ofiarę
ks. Jerzego, za wolność i niepodległość.
Uroczystościom przewodniczył delegat Ojca Świętego Benedykta XVI - abp Angelo Amato.
3 czerwca 2010
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
przeczytaj wiersz Agnieszki Kozłowskiej
2 czerwca 2010
Czuwanie Papieskie w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II.
Po wieczornej Mszy św. obejrzeliśmy program artystyczny w wykonaniu zespołu ICHTIS
„Dziękujemy za Twoje Amen”
24 maja 2010
Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła
Wieczornej Eucharystii przewodniczył o. Paweł Dybka, wikariusz naszej prowincji.
23 maja 2010
UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO
22 maja 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
2 maja 2010
Czuwanie modlitewne w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
W programie wystąpiła aktorka Stanisława Celińska, która recytowała wiersze Karola Wojtyły.
galeria zdjęć dedykacja artystki zobacz plakat
30.04-2.05.2010
WIZYTACJA GENERALSKA
Wizytację kanoniczną generalską radomszczańskiego klasztoru przeprowadził o. dr Jacek Ciupiński, asystent generalny CEO z Rzymu. Wizytacja rozpoczęła się od Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem o. Asystenta dla wszystkich wspólnot działających przy naszym klasztorze. Po Eucharystii o. Jacek Ciupiński spotkał się z przedstawicielami wspólnot i zapoznał zebranych z aktualnymi problemami Braci Mniejszych Konwentualnych i zasadami przeprowadzania wizytacji. O. Jacek prosił wszystkie wspólnoty i grupy modlitewne, by modliły się za franciszkanów posługujących w radomszczańskim klasztorze i tych, którzy tutaj pracowali oraz o nowe, święte i liczne powołania zakonne i misyjne.
Obowiązkiem Generała zakonu jest odwiedzenie podczas swojej kadencji, która trwa 6 lat, wszystkich klasztorów franciszkańskich. To jednak byłoby trudne do zrealizowania, dlatego te wizytacje przeprowadzają asystenci generalni. Asystentów jest siedmiu, każdy odpowiada za inny region świata: za Amerykę Północną, Amerykę Południową, Afrykę, Azję i Australię, Europę Centralną, Europę Wschodnią, Europę Południową.
Na całym świecie jest ok. 4200 franciszkanów - ojców i braci. Największym problemem jest spadek liczby powołań, zwłaszcza w Europie i Ameryce Północnej. Pocieszający natomiast jest wzrost powołań w Azji i Afryce, dzięki czemu Zakon może prowadzić misje na całym świecie.
Ojcu wizytatorowi Jackowi Ciupińskiemu życzymy światła i darów Ducha Św. w życiu kapłańskim i zakonnym.
(Poprzednia wizytacja generalska w radomszczańskim klasztorze była przeprowadzona w maju 2003 r. przez o. Jerzego Maculewicza, obecnie administratora apostolskiego w Uzbekistanie, który 14 maja 2005 w franciszkańskiej Bazylice XII Apostołów w Rzymie został wyświęcony na biskupa tytularnego Nary przez kardynała Angelo Sodano.)
25 kwietnia 2010
Koncert Towarzystwa Śpiewaczego im. Stanisława Moniuszki pod dyrekcją Macieja Salskiego oraz duetu skrzypcowo – fortepianowego:
JANOWI PAWŁOWI II IN MEMORIAM - w piątą rocznicę śmierci.
10 kwietnia 2010
Prezydent RP Lech Kaczyński, jego małżonka Maria oraz kilkadziesiąt najważniejszych osób w państwie
zginęli w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem, którym lecieli na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej.
przeczytaj wiersz Agnieszki Kozłowskiej
"Z braku słów"
Zamarli
prawie jak oni
w jednej chwili
z nieba łzy
lecą w morze
płonących lamp
ryk świata
w martwej zadumie
i ta mgła
chodząca tajemnica
smukła
zawoalowana
z przekąsem na twarzy
przechadza się w tłumie
wtedy też tam była
Agnieszka Kozłowska
Kraków, 11.04.2010
10 kwietnia 2010
Czuwanie modlitewne w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
4 marca 2010
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu.
Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, /które mówi/,
że On ma powstać z martwych.
Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał!
Usłyszeliśmy i uwierzyliśmy. Ujrzeliśmy w kościele pusty już grób.
Uwierzyć jak Apostołowie. Wejść do wnętrza tajemnicy pustego grobu. Tej samej tajemnicy, którą odkrywaliśmy w tych ostatnich dniach. Tajemnicy Miłości.
Bo tylko wchodząc w jej wnętrze zrozumiemy do końca, to co On powiedział.
I uwierzymy.
Agnieszka Kozłowska
3 marca 2010
WIELKA SOBOTA
Wigilia Paschalna w naszym Sanktuarium
Wielka Sobota jest dla chrześcijan dniem ciszy i oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był to także dzień największej próby ich wiary - według tradycji chrześcijańskiej apostołowie rozproszyli się po śmierci Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była Maryja, Matka Jezusa.
Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych: chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują nowe życie.
W naszym Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej licznie przybyli wierni uczestniczyli w Liturgii Wigilii Paschalnej, która jest najbardziej uroczystą liturgią ze wszystkich liturgii w całym roku - należy już do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego i otwiera pięćdziesięciodniowy okres wielkanocnej radości. Jak Triduum Paschalne jest centrum całego roku kościelnego, tak Wigilia Paschalna stanowi ośrodek Triduum Sacrum. Liturgię Wigilii rozpoczyna się po zapadnięciu zmroku w sobotę.
Początek to Liturgia Światła. Na zewnątrz kościoła kapłan poświęcił ogień, od którego następnie zapalił Paschał - wielką woskową świecę, która symbolizuje zmartwychwstałego Chrystusa. Na paschale żłobił znak krzyża, wypowiadając słowa: "Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen". Umieścił tam również pięć ozdobnych czerwonych gwoździ, symbolizujących rany Chrystusa.
Następnie Paschał ten został wniesiony do ciemnego kościoła, a wierni zapalili od niego swoje świece, przekazując sobie wzajemnie światło. Piękny był widok rozszerzającej się jasności, która w końcu wypełniła cały kościół.
Zwieńczeniem obrzędu światła jest uroczysta pieśń (Pochwała Paschału) - Exultet, która zaczyna się od słów: "Weselcie się już zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się słudzy Boga! Niech zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo!".
Dalsza część liturgii paschalnej to czytania przeplatane psalmami. Przypominają one całą historię zbawienia, poczynając od stworzenia świata, przez wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej, proroctwa zapowiadające Mesjasza aż do Ewangelii o Zmartwychwstaniu Jezusa.
Kolejną część Liturgii Wigilii Paschalnej stanowi Liturgia Chrzcielna – kapłan pobłogosławił wodę chrzcielną, następnie odnowione zostały przyrzeczenia chrzcielne i podczas kropienia wodą lud śpiewał pieśń: „Com przyrzekł Bogu”.
Tej nocy powraca po blisko pięćdziesięciu dniach uroczysty śpiew "Alleluja". Wigilia Paschalna zakończyła się uroczystą Eucharystią.
Noc Paschalna oraz cała Niedziela Wielkanocna to największe święto chrześcijańskie, pierwszy dzień tygodnia, uroczyście obchodzony w każdą niedzielę przez cały rok.
Liturgia Wigilii Paschalnej w Wielką Noc
I. Liturgia światła
• Poświęcenie ognia
• Przygotowanie paschału
• Procesja
• Orędzie wielkanocne (Exultet)
II. Liturgia słowa
I czytanie: Hbr 4,14-16;5,7-9
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.
Wtedy Bóg rzekł: "Niechaj się stanie światłość!" I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień pierwszy.
A potem Bóg rzekł: "Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich!" Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór, a po nim poranek, dzień drugi.
A potem Bóg rzekł: "Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!" A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg widząc, że były dobre, rzekł: "Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona". I stało się tak. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień trzeci.
A potem Bóg rzekł: "Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią". I stało się tak. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień czwarty.
Potem Bóg rzekł: "Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!" Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: "Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi". I tak upłynął wieczór i poranek, dzień piąty.
Potem Bóg rzekł: "Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, płazy i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!" I stało się tak. Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich płazów. I widział Bóg, że były dobre. Wreszcie Bóg rzekł: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszelkim płazem!" Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i czynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszelkim płazem". I rzekł Bóg: "Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się rusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona". I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień szósty.
W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy stworzeń. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.
Psalm responsoryjny: Ps 33,4-7.12-13.20.22
Refren: Pełna jest ziemia łaskawości Pana
Słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.
Przez słowo Pana powstały niebiosa,
wszystkie gwiazdy przez tchnienie ust Jego.
On morskie wody gromadzi jak w bukłaku,
otchłanie oceanu w zbiornikach.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba,
widzi wszystkich ludzi.
Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska
według nadziei, jaką pokładamy w Tobie.
II czytanie: Rdz 22,1-18
Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: "Abrahamie!" A gdy on odpowiedział: "Oto jestem", powiedział: "Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę".
Nazajutrz rano Abraham osiodłał swego osiołka, zabrał ze sobą dwóch swych ludzi i syna Izaaka, narąbał drzewa do spalenia ofiary i ruszył w drogę do miejscowości, o której mu Bóg powiedział. Na trzeci dzień Abraham spojrzawszy, dostrzegł z daleka ową miejscowość. I wtedy rzekł do swych sług: "Zostańcie tu z osiołkiem, ja zaś i chłopiec pójdziemy tam, aby oddać pokłon Bogu, a potem wrócimy do was".
Abraham zabrawszy drwa do spalenia ofiary włożył je na syna swego Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili. Izaak odezwał się do swego ojca: "Ojcze mój!". A gdy ten rzekł: "Oto jestem, mój synu", zapytał: "Oto ogień i drwa; gdzież jest jagnię na całopalenie?". Abraham odpowiedział: "Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój". I szli obydwaj dalej.
A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem sięgnął ręką po nóż, aby zabić syna swego. Ale wtedy anioł Pana zawołał na niego z nieba: "Abrahamie, Abrahamie!". A on rzekł: "Oto jestem". Powiedział mu: "Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna".
Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył go w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham miejscu temu nazwę "Pan widzi". Stąd to mówi się dzisiaj: "Na wzgórzu Pan się ukazuje".
Po czym anioł Pana przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: "Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, iż nie oszczędziłeś syna swego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia na wzór twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu".
Psalm responsoryjny: Ps 16,5.8-11
Refren: Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje,
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.
Ty ścieżkę życia mi ukażesz,
pełnię Twojej radości
i wieczną rozkosz
po Twojej prawicy.
III czytanie: Wj 14,15-15,1
Pan rzekł do Mojżesza: "Czemu głośno wołasz do Mnie? Powiedz synom Izraela, niech ruszają w drogę. Ty zaś podnieś swą laskę i wyciągnij rękę nad morze i rozdziel je na dwoje, a wejdą synowie Izraela w środek na suchą ziemię. Ja natomiast uczynię upartymi serca Egipcjan, że pójdą za nimi. Wtedy okażę moją potęgę wobec faraona, całego wojska jego, rydwanów i wszystkich jego jeźdźców. A gdy okażę moją potęgę wobec faraona, jego rydwanów i jeźdźców, wtedy poznają Egipcjanie, że Ja jestem Pan".
Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc.
Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, a Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią. Wody się rozstąpiły, a synowie Izraela szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie ścigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy ciągnęli za nimi w środek morza. O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki. I zatrzymał koła ich rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać. Egipcjanie krzyknęli: "Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z Egipcjanami".
A Pan rzekł do Mojżesza: "Wyciągnij rękę nad morze, aby wody zalały Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców". Wyciągnął Mojżesz rękę nad morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje miejsce. Egipcjanie uciekając biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich Pan w pośrodku morza. Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców całego wojska faraona, które weszło w morze ścigając synów Izraela. Nie ocalał z nich ani jeden. Synowie zaś Izraela szli po suchym dnie morskim, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie.
W tym to dniu wybawił Pan Izraela z rąk Egipcjan. I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu morza.
Gdy Izraelici widzieli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi. Wtedy Mojżesz i synowie Izraela razem z nim śpiewali taką pieśń ku czci Pana:
Psalm responsoryjny: Wj 15,1-2.4-5.17-18
Refren: Śpiewajmy Panu, który moc okazał
Będę śpiewał na cześć Pana,
który wspaniale swą potęgę okazał,
gdy konia i jeźdźca
pogrążył w morskiej przepaści.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa,
Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę;
On Bogiem ojca mego, będę Go wywyższał.
Rzucił w morze rydwany faraona i jego wojsko.
Wybrani wodzowie jego zginęli w Morzu Czerwonym.
Przepaści ich ogarnęły,
jak głaz runęli w głębinę.
Wyprowadziłeś lud swój i osadziłeś na górze Twego dziedzictwa,
w miejscu, które uczyniłeś swym mieszkaniem.
Pan Bóg jest Królem
na zawsze, na wieki.
IV czytanie: Iz 54,4a.5-14
Nie lękaj się, Jerozolimo, bo małżonkiem ci jest twój Stworzyciel, któremu na imię: Pan Zastępów; Odkupicielem twoim ¦więty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi.
Zaiste, jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu wezwał cię Pan. I jakby do porzuconej żony młodości twój Bóg mówi: Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę. W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi Pan, twój Odkupiciel.
Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego, kiedy przysiągłem, że wody Noego nie spadną już nigdy na ziemię; tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie ani cię gromić nie będę. Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą.
O nieszczęśliwa, wichrami smagana, niepocieszona! Oto Ja osadzę twoje kamienie na malachicie i fundamenty twoje na szafirach. Uczynię blanki twych murów z rubinów, bramy twoje z górskiego kryształu, a z drogich kamieni cały obwód twych murów. Wszyscy twoi synowie będą uczniami Pana. Wielka będzie szczęśliwość twych dzieci. Będziesz mocno osadzona na sprawiedliwości. Daleka bądź od trwogi, bo nie masz się czego obawiać, i od przestrachu, bo nie ma on przystępu do ciebie.
Psalm responsoryjny: Ps 30,2.4-6.11-13
Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie, mój Boże, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Śpiewajcie psalm, wszyscy miłujący Pana,
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
a Jego łaska przez całe życie.
Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną,
Panie, bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament,
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.
V czytanie: Iz 55,1-11
To mówi Pan: "Wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy. Kupujcie i spożywajcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko. Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę na to, co nie nasyci? Słuchajcie Mnie, a będziecie jeść przysmaki, i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie.
Zawrę z wami wieczyste przymierze: są to niezawodne łaski dla Dawida. Oto ustanowiłem cię świadkiem dla ludów, dla ludów wodzem i rozkazodawcą. Oto zawezwiesz naród, którego nie znasz, i ci, którzy cię nie znają, przybiegną do ciebie ze względu na Pana, twojego Boga, przez wzgląd na ¦więtego Izraela, bo On cię przyozdobi. Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko. Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Pan się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje nad waszymi drogami i myśli moje nad myślami waszymi.
Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich: nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa".
Psalm responsoryjny: Iz 12,2-5
Refren: Będziecie czerpać ze zdrojów zbawienia
Oto Bóg jest moim zbawieniem,
będę miał ufność i bać się nie będę.
Bo Pan jest moją mocą i pieśnią,
On stał się dla mnie zbawieniem.
Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana,
wzywajcie Jego imienia.
Dajcie poznać Jego dzieła między narodami,
przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego.
Śpiewajcie Panu, bo uczynił wzniosłe rzeczy,
niech to będzie wiadome po całej ziemi.
VI czytanie: Ba 3,9-15.32-4,4
Bądź posłuszny, Izraelu, przykazaniom życiodajnym, nakłoń ucha, by poznać mądrość. Cóż się to stało, Izraelu, że jesteś w kraju nieprzyjaciół, wynędzniały w ziemi obcej, uważany za nieczystego na równi z umarłymi, zaliczony do tych, co schodzą do Szeolu? Opuściłeś źródło mądrości. Gdybyś chodził po drodze Bożej, mieszkałbyś w pokoju na wieki. Naucz się, gdzie jest mądrość, gdzie jest siła i rozum, a poznasz równocześnie, gdzie jest długie i szczęśliwe życie, gdzie jest światłość dla oczu i pokój. Lecz któż znalazł jej miejsce lub kto wszedł do jej skarbców? Lecz zna ją Wszechwiedzący i wynajdzie ją swoją mądrością.
Ten, który przygotował ziemię na wieczysty czas i napełnił ją stworzeniami czworonożnymi, wysłał światło i poszło, wezwał je, a ono posłuchało Go ze drżeniem. Gwiazdy radośnie świecą na swoich strażnicach. Wezwał je. Odpowiedziały: "Jesteśmy". Z radością świecą swemu Stwórcy. On jest Bogiem naszym. I żaden inny nie może się z Nim równać. Zbadał wszystkie drogi mądrości i dał ją słudze swemu, Jakubowi, i Izraelowi, umiłowanemu swojemu. Potem na ziemi była widziana i zaczęła przebywać wśród ludzi. Tą mądrością jest księga przykazań Boga i Prawo trwające na wieki. Wszyscy, którzy się go trzymają, żyć będą. Którzy go zaniedbują, pomrą.
Nawróć się, Jakubie, trzymaj się go, chodź w blasku jego światła. Nie dawaj chwały swojej obcemu ani innemu narodowi twych przywilejów. Szczęśliwi jesteśmy, o Izraelu, że znamy to, co się Bogu podoba.
Psalm responsoryjny: Ps 19,8-11
Refren: Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne.
Cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze,
słodsze od miodu płynącego z plastra.
VII czytanie: Ez 36,16-17a.18-28
Pan skierował do mnie te słowa: "Synu człowieczy, kiedy dom Izraela mieszkał na swojej ziemi, wówczas splugawili ją swym postępowaniem i swymi czynami. Wtedy wylałem na nich swe oburzenie z powodu krwi, którą w kraju przelali, i z powodu bożków, którymi go splugawili. I rozproszyłem ich pomiędzy pogańskie ludy, i rozsypali się po krajach, osądziłem ich według postępowania i czynów. W ten sposób przyszli do ludów pogańskich i dokąd przybyli, bezcześcili święte imię moje, podczas gdy mówiono o nich: «To jest lud Pana, musieli się oni wyprowadzić ze swego kraju».
Wtedy zatroszczyłem się o święte me imię, które oni, Izraelici, zbezcześcili wśród ludów pogańskich, do których przybyli. Dlatego mów do domu Izraela: Tak mówi Pan Bóg: «Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które zbezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście. Chcę uświęcić wielkie imię moje, które zbezczeszczone jest pośród ludów, zbezczeszczone przez was pośród nich, i poznają ludy, że Ja jestem Pan, mówi Pan Bóg, gdy okażę się Świętym względem was przed ich oczami.
Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju, pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali: Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom, i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem»".
Psalm responsoryjny: Ps 42,2-3; Ps 43,3-4
Refren: Boga żywego pragnie dusza moja
Jak łania pragnie wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego,
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Ześlij światłość i wierność swoją,
niech one mnie wiodą.
Niech mnie zaprowadzą na Twą górę świętą
i do Twoich przybytków.
I przystąpię do ołtarza Bożego,
do Boga, który jest moim weselem i radością.
I będę Cię chwalił przy dźwiękach lutni,
Boże, mój Boże!
VIII czytanie: Rz 6,3-11
Bracia: My wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć. Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.
Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu.
Otóż jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.
Psalm responsoryjny: Ps 118,1-2.16-17.22-23
Refren: W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi:
"Jego łaska na wieki".
Prawica Pana wzniesiona wysoko,
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żył będę
i głosił dzieła Pana.
Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana
i cudem jest w naszych oczach.
Ewangelia: Łk 24,1-12
W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie zastały ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.
III. Liturgia chrzcielna
•Błogosławieństwo wody chrzcielnej
•Odnowienie przyrzeczeń chrztu
•Modlitwa wiernych
IV. Liturgia eucharystyczna
•Formularz o zmartwychwstaniu
Refleksja
Agnieszka Kozłowska
Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei:
Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie.
Wielka Sobota. Wigilia Paschalna. Czuwanie.
Pomiędzy ciemnością a blaskiem przedziwnego Poranka.
Pomiędzy krzyżem a pustym grobem.
Pomiędzy płaczem a doskonałą radością.
W tym wszystkim przebija jednak silny promień nadziei. Zmartwychwstania. Zwycięstwa, które zapowiedział. Które obiecał. W Galilei: Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany... Lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie.
Przypomnijmy sobie, jak nam mówił. Przypomnijmy jeszcze raz. Nie tylko w Wigilię Paschalną czy Wielkanocny poranek. Ale i wtedy, gdy rani nas zło, gdy bezradnie na nie patrzymy.
Przypomnijmy sobie, że w całej tej smutnej i trudnej rzeczywistości jest to jedno „lecz”, które zmienia ją nie do poznania. Bo On zwyciężył. Ostatecznie.
2 marca 2010
WIELKI PIĄTEK
Liturgia na cześć Męki Pańskiej
I. Czytania Liturgii słowa
I czytanie: Iz 52,13-53,12
Oto się powiedzie mojemu słudze, wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo. Jak wielu osłupiało na jego widok, tak nieludzko został oszpecony jego wygląd i postać jego była niepodobna do ludzi, tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego.
Któż uwierzy temu, cośmy słyszeli? Na kim się ramię Pana objawiło? On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał on wdzięku ani też blasku, aby na niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy go za nic. Lecz on się obarczył naszym cierpieniem, on dźwigał nasze boleści, a myśmy go uznali za skazańca, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz on był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze zdrowie.
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas obrócił się ku własnej drodze; a Pan zwalił na niego winy nas wszystkich. Dręczono go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak on nie otworzył ust swoich.
Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje jego losem? Tak! Zgładzono go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób mu wyznaczono między bezbożnymi i w śmierci swej był na równi z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w jego ustach kłamstwo nie postało.
Spodobało się Panu zmiażdżyć go cierpieniem. Jeśli wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pana spełni się przez niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości on sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę mu tłumy i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A on poniósł grzechy wielu i oręduje za przestępcami.
Psalm responsoryjny: Ps 31,2.6.12-13.15-17.25
Refren: Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.
Panie, do Ciebie się uciekam; niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej!
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Stałem się znakiem hańby dla wszystkich mych wrogów,
dla sąsiadów przedmiotem odrazy,
postrachem dla moich znajomych;
ucieka, kto mnie ujrzy na drodze.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: "Ty jesteś moim Bogiem".
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
wybaw mnie w swym miłosierdziu.
Bądźcie dzielni i mężnego serca,
wszyscy, którzy ufacie Panu.
II czytanie: Hbr 4,14-16;5,7-9
Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleĄli łaskę w stosownej chwili.
Chrystus bowiem z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.
Ewangelia: J 18,1-19,42
Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana
E. Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: † Kogo szukacie? E. Odpowiedzieli Mu: I. Jezusa z Nazaretu. E. Rzekł do nich Jezus: † Ja jestem. E. Również i Judasz, który Go wydał, stał między nimi. Skoro więc rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: † Kogo szukacie? E. Oni zaś powiedzieli: T. Jezusa z Nazaretu. E. Jezus odrzekł: † Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść. E. Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do Piotra: † Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?
Przed Annaszem. Zaparcie się Piotra
E. Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród.
A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec arcykapłana, podczas gdy Piotr zatrzymał się przed bramą na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra: I. Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka? E. On odpowiedział: I. Nie jestem. E. A ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się.
Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: † Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem. E. Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: I. Tak odpowiadasz arcykapłanowi? E. Odrzekł mu Jezus: † Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?
E. Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza. A Szymon Piotr stał i grzał się. Powiedzieli wówczas do niego: T. Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów? E. On zaprzeczył mówiąc: I. Nie jestem. E. Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł: I. Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie? E. Piotr znowu zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał.
Przed Piłatem
Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: I. Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi? E. W odpowiedzi rzekli do niego: T. Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie. E. Piłat więc rzekł do nich: I. Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa. E. Odpowiedzieli mu Żydzi: T. Nam nie wolno nikogo zabić. E. Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.
Przesłuchanie
Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział: † Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie? E. Piłat odparł: I. Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił? E. Odpowiedział Jezus: † Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. E. Piłat zatem powiedział do Niego: I. A więc jesteś królem? E. Odpowiedział Jezus: † Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. E. Rzekł do Niego Piłat: I. Cóż to jest prawda? E. To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: I. Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla żydowskiego? E. Oni zaś powtórnie zawołali: T. Nie tego, lecz Barabasza! E. A Barabasz był zbrodniarzem.
"Oto człowiek"
Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: T. Witaj, królu żydowski! T. I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: I. Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy. E. Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: I. Oto Człowiek. E. Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: T. Ukrzyżuj! Ukrzyżuj! E. Rzekł do nich Piłat: I. Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy. E. Odpowiedzieli mu Żydzi: T. My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym. E. Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: I. Skąd Ty jesteś? E. Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego: I. Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzą Ciebie ukrzyżować? E. Jezus odpowiedział: † Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie. E. Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: T. Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi.
Wyrok
E. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: I. Oto król wasz! E. A oni krzyczeli: T. Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! E. Piłat rzekł do nich: I. Czyż króla waszego mam ukrzyżować? E. Odpowiedzieli arcykapłani: T. Poza Cezarem nie mamy króla. E. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano.
Ukrzyżowanie
Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: T. Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim. E. Odparł Piłat: I. Com napisał, napisałem. E. Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: T. Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć. E. Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze.
Ostatnie słowa
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: † Niewiasto, oto syn Twój. E. Następnie rzekł do ucznia: † Oto Matka twoja. E. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Śmierć Jezusa
Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: † Pragnę. E. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: † Wykonało się! E. I skłoniwszy głowę oddał ducha.
Przebicie serca
Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili.
Złożenie do grobu
Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.
II. Adoracja Krzyża
Antyfona
Wielbimy Krzyż Twój, Panie Jezu,
wysławiamy Twoje święte zmartwychwstanie,
bo przez drzewo Krzyża przyszła radość dla całego świata.
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi;
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Wielbimy Krzyż Twój, Panie Jezu,
wysławiamy Twoje święte zmartwychwstanie,
bo przez drzewo Krzyża przyszła radość dla całego świata.
III. Komunia Święta
Modlitwa Pańska Ojcze nasz
Komunia
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty nam dałeś nowe życie przez błogosławioną śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, zachowaj w nas dzieło swojego miłosierdzia i spraw, abyśmy przez udział w tym misterium żyli zawsze dla Ciebie.
IV. Procesja do Grobu Pańskiego
Modlitwa
Panie Jezu Chryste, nasze zmartwychwstanie i życie, podźwignij nas z grobu grzechów, nawiedź i napełnij duchową mocą. Spraw, abyśmy ugruntowani w wierze, nadziei i miłości mogli pojąć ze wszystkimi świętymi, jak wielka jest Twoja miłość. Tak bardzo nas umiłowałeś, że dla nas poniosłeś śmierć na krzyżu, aby żaden człowiek, który wierzy w Ciebie, nie zginął, ale miał życie wieczne. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie
i znaleźli łaskę dla /uzyskania/ pomocy w stosownej chwili.
Wielki Piątek. Męka Pańska. Krzyż.
O. Przemysław Ciesielski OP i Łukasz Kubiak OP w rozważaniach na ten dzień napisali:
Święty Jan Ewangelista przedstawia mękę Jezusa Chrystusa jako intronizację. Taki jest nasz Król! Krzyż jest tronem miłosierdzia.
W liturgii słowa usłyszymy zachętę - Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski.
Krzyż jest tronem miłosierdzia. Dziś On staje w centrum dnia.
Krzyż, który niegdyś był znakiem hańby. Krzyż, który teraz traktowany jest jako zamach na religijną wolność.
A krzyż to Miłość. On się nie narzuca. Ale obejmuje ramionami każdego, kto z ufnością przyjmie Miłość z niego płynącą.
Agnieszka Kozłowska
1 marca 2010
WIELKI CZWARTEK
Czytania Liturgii słowa
I czytanie: Wj 12,1-8.11-14
Bóg powiedział do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej: "Miesiąc ten będzie dla was początkiem miesięcy, będzie pierwszym miesiącem roku. Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela tak: «Dziesiątego dnia tego miesiąca niech się każdy postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu. Jeśliby zaś rodzina była za mała do spożycia baranka, to niech się postara o niego razem ze swym sąsiadem, który mieszka najbliżej jego domu, aby była odpowiednia liczba osób. Liczyć je zaś będziecie dla spożycia baranka według tego, co każdy może spożyć. Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu.
I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać. I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami.
Tak zaś spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie pospiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana. Tej nocy Ja przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogatymi Egiptu. Ja, Pan. Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana.
Po wszystkie pokolenia w tym dniu świętować będziecie na zawsze".
Psalm responsoryjny: Ps 116,12-13.15-18
Refren: Kielich Przymierza to krew Zbawiciela
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego świętych.
Jam sługa Twój, syn Twej służebnicy,
Ty rozerwałeś moje kajdany.
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
II czytanie: 1Kor 11,23-26
Bracia: Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazuję, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: "To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę".
Podobnie skończywszy wieczerzę, wziął kielich mówiąc: "Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę". Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie.
Ewangelia: J 13,1-15
Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.
W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, aby Go wydać, wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany.
Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: "Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?" Jezus mu odpowiedział: "Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później to będziesz wiedział". Rzekł do Niego Piotr: "Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał". Odpowiedział mu Jezus: "Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną". Rzekł do Niego Szymon Piotr: "Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę". Powiedział do niego Jezus: "Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy". Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: "Nie wszyscy jesteście czyści".
A kiedy im umył nogi, przywdział szaty, i gdy znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: "Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem".
A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich:
Czy rozumiecie, co wam uczyniłem?
Wielki Czwartek na myśl przywołuje dwa sakramenty, które wówczas, podczas ostatniej Wieczerzy Pan Jezus ustanowił: Eucharystię i Kapłaństwo.
On jako uniżony Sługa. Najwyższy. Umywa nogi, siada do stołu. Z nami. I pyta: czy rozumiecie co Wam uczyniłem?
Ta tajemnica przewyższa rozum. Choć chciałabym napisać tyle o Eucharystii. Choć pragnęłabym napisać wiersz o kapłaństwie. To pozostaje mi tylko trwać w cichym zachwycie. Jak dziecko, które ze zdumienia podnosi głowę i otwiera usta. Ale nie może znaleźć słów, by wypowiedzieć, to co czuje. A w uszach wciąż Twoje pytanie: Czy rozumiecie, co Wam uczyniłem?
Dał przykład Miłości. Takiej nie do wypowiedzenia. Ale do wypełniania.
Agnieszka Kozłowska
27-31 marca 2010
REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE
SOBOTA - 27 marca 2010
• MSZA ŚW. Z NAUKĄ – godz. 18.00;
NIEDZIELA PALMOWA - 28 marca 2010
• MSZE ŚW. Z NAUKĄ – godz. 7.00, 8.00, 9.30, 11.00, 18.00,
• Po wieczornej Mszy św. Droga Krzyżowa,
• SPOWIEDŹ – podczas wszystkich Mszy Świętych;
PONIEDZIAŁEK - 29 marca 2010
• MSZE ŚW. Z NAUKĄ – godz. 8.00, 18.00, 19.30,
• SPOWIEDŹ – podczas wszystkich Mszy Świętych;
WTOREK - 30 marca 2010
• MSZE ŚW. Z NAUKĄ – godz. 8.00, 18.00, 19.30,
• SPOWIEDŹ – podczas wszystkich Mszy Świętych;
ŚRODA - 31 marca 2010
• MSZE ŚW. Z NAUKĄ OGÓLNĄ – godz. 8.00, 18.00, 19.30,
• SPOWIEDŹ – w godz. 7.00 - 12.00 oraz w godz. 15.00 - 20.00;
Nauki rekolekcyjne głosił o. Krystian Żmuda z Dąbrowy Górniczej.
25 marca 2010
UROCZYSTOŚĆ ZWIASTOWANIA PAŃSKIEGO - DZIEŃ ŚWIĘTOŚCI ŻYCIA
20 marca 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym - "Z Jezusem idę ku Zmartwychwstaniu"
Droga Krzyżowa
Bo góry mogą ustąpić
i pagórki się zachwiać,
ale miłość moja nie odstąpi od ciebie
i nie zachwieje się moje przymierze pokoju,
mówi Pan, który ma litość nad tobą.
(Iz 54, 10)
Autorem grafik jest Katarzyna Kabzińska.
19-21 marca 2010
Centrum Św. Maksymiliana w Harmężach - IX Dni Kolbiańskie
"Jestem kapłanem katolickim - Święty Maksymilian, powołanie kapłańskie dzisiaj"
16 marca 2010
Sesja naukowa u krakowskich Franciszkanów
"Z mroków czasów, czyli rzecz o błogosławionym Jakubie Strzemię, patronie naszym i stróżu"
Rozświetlili mroki czasów
„Z mroków czasów, czyli rzecz o błogosławionym Jakubie Strzemię, patronie naszym i stróżu.” pod takim tytułem odbyła się 16 marca 2010r, sesja naukowa w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie. Był to ostatni punkt obchodów jubileuszowych 600-lecia śmierci tego franciszkańskiego błogosławionego.
Franciszkanie nieprzypadkowo wybrali dzień 16 marca, aby zorganizować tę sesję. Tego samego dnia, dokładnie sto lat temu (16 marca 1910), papież Pius X ogłosił bł. Jakuba Strzemię - obok św. Antoniego z Padwy - współpatronem Krakowskiej Prowincji Franciszkanów. Sesja była więc nie tylko próbą rozproszenia tytułowych mroków czasów, w których pogrążona pozostawała przez wieki postać bł. Jakuba, ale także wyrazem czci i podziękowania Bogu za patrona, którego franciszkanie mają w tym błogosławionym.
Sesja rozpoczęła się we wtorek rano. Zebranych powitał o. Jarosław Zachariasz – Prowincjał Krakowskiej Prowincji. W swoim słowie wprowadzenia podkreślił, że to spotkanie jest ostatnim akordem i podsumowaniem wielkiego jubileuszu. Nawiązał również do fragmentu Bulli Incarnationis misterium papieża Jana Pawła II: „Niektórzy ludzie pozostawiają po sobie jak gdyby nadmiar miłości, poniesionych cierpień, czystości i prawdy, który ogarnia i wspiera innych”, odnosząc owe słowa do osoby bł. Jakuba Strzemię.
Swoją obecnością uczestników sesji zaszczycił kard. Stanisław Dziwisz. Kardynał wspomniał o swoim osobistym związku z bł. Jakubem – tak jak on, należy do Episkopatu Polski, tak jak niegdyś on, jest biskupem. Wyraził również ogromną wdzięczność za to, że Franciszkanie na nowo przypomnieli tę wyjątkową postać.
Słowo powitania wygłosili również o. dr Piotr Roman Gryziec – rektor WSD w Krakowie oraz
o. dr Andrzej Zając – dyrektor Instytutu Studiów Franciszkańskich. O. Andrzej poprowadził również sesję.
W sesji przedpołudniowej swoje konferencje wygłosiło czterech prelegentów. Pierwszym z nich był o. dr Adam Mączka z Krakowa, historyk Kościoła, od 2001 wykładowca w WSD w Krakowie. Tematem przez niego poruszonym byli „Franciszkanie polscy w XIV i XV w.”. O. Adam przybliżył słuchaczom sytuację i realia czasów, w których żył bł. Jakub Strzemię (ur. ok. 1340r.). Kolejny wykład pozwolił uczestnikom spojrzeć na postać błogosławionego, na jego biografię, posługę, historię. Wygłosił go o. dr Zdzisław Gogola, adiunkt Katedry Historii Zakonów Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Wykład zatytułowany był: „Bł. Jakub Strzemię, franciszkanin, misjonarz, arcybiskup, błogosławiony.”
Następny prelegent, ks. mgr lic. Stanisław Burda z Hedwiżyna (diec. zamojsko – lubaczowska) poruszył kwestię kultu bł. Jakuba Strzemię w XX wieku. Przedstawił zatem ślady kultu błogosławionego w tym okresie, zwrócił uwagę na potęgę jego patronatu – liczne kościoły, kaplice, miejsca, wspólnoty, organizacje kościelne noszące jego imię. Ks. Stanisław jest również autorem publikacji na ten temat.
Ostatnim prelegentem sesji przedpołudniowej był br. Rafał Maria Antoszczuk. Odpowiedzialny za przebieg peregrynacji relikwii bł. Jakuba, br. Rafał wygłosił wykład ”Idziemy do nóg twych Błogosławiony – Echa wielkiego jubileuszu”. Franciszkanin opowiadał o swoim początkowo amatorskim zainteresowaniu błogosławionym, który – jako współpatron prowincji Franciszkanów – stał niejako w cieniu św. Antoniego. Br. Rafał podsumował także całe przedsięwzięcie i wskazał na widoczne już jego zdaniem owoce tego dzieła – jednym z nich może być czas peregrynacji relikwii na Ukrainie, gdzie uczestnicy doświadczyli szczególnego cudu jedności kościołów w modlitwie przy bł. Jakubie.
Po przerwie obiadowej rozpoczęła się sesja popołudniowa. P. mgr Jerzy Petrus, wicedyrektor ds. muzealnych Zamku Królewskiego na Wawelu zaprezentował historię srebrnego relikwiarza
bł. Jakuba Strzemię. Inne pamiątki, które przypominają o życiu błogosławionego, a znajdują się w zbiorach Franciszkańskich przedstawił o. dr Franciszek Solarz. Pośród przedmiotów, które po swoim współbracie przechowują franciszkanie są jego szaty pontyfikalne: kapa, ornat, mitra i pastorał. O. dr Solarz omówił także postać bł. Jakuba w ikonografii na podstawie obrazów zgromadzonych w zbiorach franciszkańskich.
Na zakończenie sesji wykład wygłosił o. prof. dr hab. Wiesław Bar z Lublina. Prelegent starał się odpowiedzieć na pytanie postawione w jej temacie: „Możliwość kanonizacji bł. Jakuba Strzemię w świetle prawa kanonizacyjnego.” Odpowiedź wskazywała na to, że istnieje możliwość prawna kanonizacji. Sprawa jest jednak skomplikowana. W pierwszej kolejności bowiem potrzeba doprowadzić do końca proces o heroiczności cnót, by zająć się, głośniejszymi zazwyczaj w procesach cudami. Główny ciężar spoczywa więc teraz na historykach i archiwistach.
Sesję naukową podsumował o. Andrzej Zając, dziękując prelegentom stwierdził, że tytułowe mroki przestały być dla nas tak ciemne. To spotkanie było pewnym kolejnym światłem na drodze poznawania postaci bł. Jakuba. Jednak prawdziwym podsumowaniem całego dnia, całej sesji była wspólna uroczysta Msza Święta w Bazylice św. Franciszka w Krakowie. To tu zabrzmiała najpiękniej pieśń chwały i wdzięczności Bogu za postać i opiekę bł. Jakuba Strzemię. I to tu najpełniej rozjaśnione zostały mroki czasów, bo przeniknął je Ten, który sam jest Światłem.
oprac. Agnieszka Kozłowska
W sesji naukowej poświęconej bł. Jakubowi Strzemię wzięli również udział przedstawiciele franciszkańskiego klasztoru w Radomsku.
"Na Wielki Post 2010"
przeczytaj wiersz Agnieszki Kozłowskiej
Z prochem szarym wyruszam
strząsnąć kurz w serca skrytego
w cieniu mego egoizmu
By znów zobaczyć, że
przez dwie
tak cenne belki żar spływa
na spękaną ziemię
idę tą Drogą
kolejny raz
rzekomo bez towarzystwa
a Ty w niej
uczysz mnie Miłości
Tej, której piękna
nie wyśpiewa żadna pieśń
pasyjna ani gorzkie żale
Tej ukrytej
w lichym drewnie.
20 lutego 2010
Czuwanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym
Radomszczański klasztor w zimowej scenerii
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć klasztoru i jego otoczenia w przepięknej zimowej szacie.
Autorem zdjęć jest Danuta Danielska.
2 lutego 2010
Czuwanie modlitewne w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II
24 stycznia 2010
Po Mszy św. o godz. 11.00 odbył się koncert finałowy VII Otwartego Konkursu Kolęd, Pastorałek i Piosenek Bożonarodzeniowych - "Hej, Panie Jezu".
12.01-23.02.2010
SEMINARIUM Odnowy w Duchu Świętym: "Jak rozmawiać z Bogiem?"
10 stycznia 2010
Msza św. i spotkanie opłatkowe dla Franciszkańskiego Zakonu Świeckich
2 stycznia 2010
Czuwanie modlitewne w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II